Modlitwa o uwolnienie z nałogu alkoholizmu
Picie alkoholi w Polsce uchodzi niemal za tradycję. Jest to tak wpisane w naszą rzeczywistość, że nasza czujność w tym zakresie została uśpiona, czasami niemal całkowicie.
Picie alkoholu jest grzechem?
Oczywiście odpowiedź brzmi nie. Grzechem jest zaniedbywanie obowiązków i rodziny oraz rozwiązywanie problemów alkoholem i tłumienie nim emocji. Również wszelkie krzywdzenie drugiego człowieka przez alkohol powoduje, że picie jest złe. Z drugiej strony warto pamiętać, że alkohol zaburza świadomość, którą dostaliśmy od Pana Boga. A regularne picie alkoholu jest tak samo złe jak np. palenie papierosów, ponieważ niszczy organizm. To już jest niejako grzech przeciwko sobie, ale tutaj dochodzi kwestia, czy próbujemy z tym zerwać.
Niestety umiar i kontrolowanie swojego życia w świecie szybkim, w którym coraz mniej rozmawiamy jest coraz trudniejsze. Coraz częściej ludzie uciekają w konsekwencji tego w uzależnienia. Modlitwa o uwolnienie może pomóc.
Jak faktycznie pomóc?
Kiedy tylko jest mowa o nadużywaniu alkoholu automatycznie powinniśmy poruszyć temat profesjonalnej pomocy. Alkoholizm jest chorobą i wymaga leczenia. Również osoby, które żyją z alkoholikami zazwyczaj powinny przejść terapię. Warunkiem tego leczenia, jak zresztą w innych chorobach, jest chęć chorego. Jak to jeden ksiądz powiedział, nie ma cudu, że alkoholik budzi się i przestaje pić – cudem jest, że pójdzie po pomoc i zacznie nad sobą pracować. Oczywiście cudów nie wykluczamy, ale nie można tylko czekać na cud.
Jeśli chcemy modlić się w intencji swojego wyjścia z nałogu możemy to robić poniższą modlitwą. Świętym od alkoholików jest św. Mateusz Ewangelista. Prośmy go o wsparcie i wstawiennictwo w naszej modlitwie.
Z głębokości wołam do Ciebie Panie,
Panie wysłuchaj mego głosu!
W tej chwili przebudzenia wołam do Ciebie
i błagam Cię o pomoc.
Zobacz w jakie bagno wpadłem.
Nie umiem się wydostać.
Ufam Tobie resztką woli mojej
i wołam do Ciebie o pomoc.
Twoje Słowo ma Moc wydobycia mnie stąd.
Boże, zrób coś!