Wskrzeszenie Łazarza
Całe Pismo Święte jest wypełnione naukami Jezusa, historią i informacjami, które mają nas prowadzić. Jednak są w nim pewne szczególne wydarzenia, które są tak charakterystyczne, że zapadają nam głęboko w pamięci. Takim wydarzeniem jest wskrzeszenie Łazarza.
Cud ożywienia zmarłego
Łazarz był bratem Marii i Marty oraz przyjacielem Jezusa. Zmarł w Judei, gdzie mieszkał. Chrystus dowiedział się o jego śmierci dość szybko, ale nie wyruszył od razu do jego domu. Rozmawiał ze swoim Ojcem i następnie odwiedził dom zmarłego. Kiedy przybył na miejsce, poruszony wiarą szczególnie Marii, wskrzesił swojego przyjaciela Łazarza, a dzięki temu wielu uwierzyło w Niego. Nie wiemy, czy to miało wpływ, ale na pewno wiara sióstr była mocna.
Związek ze zbawiennym zmartwychwstaniem
Wskrzeszenie łazarza, którego opis znajdujemy w Nowym Testamencie jest zapowiedzią zmartwychwstanie Chrystusa. Po tym wydarzeniu przywrócenia życia zmarłemu zaczęły się prawdziwe problemy Jezusa, prowadzące w końcu do skazania Go na śmierć. Za to cierpienie, które odkupiło nasze winy powinniśmy być wdzięczni w każdym dniu swojego życia.
Wskrzeszenie Łazarza
Siostry Łazarza posłały do Jezusa wiadomość: «Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz». Jezus usłyszawszy to rzekł: «Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą». A Jezus miłował Martę i jej siostrę, i Łazarza. Mimo jednak że słyszał o jego chorobie, zatrzymał się przez dwa dni w miejscu pobytu. Dopiero potem powiedział do swoich uczniów: «Chodźmy znów do Judei». Kiedy Jezus tam przybył, zastał Łazarza już od czterech dni spoczywającego w grobie. Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu. Marta rzekła do Jezusa: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga». Rzekł do niej Jezus: «Brat twój zmartwychwstanie». Rzekła Marta do Niego: «Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym». Rzekł do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?» Odpowiedziała Mu: «Tak, Panie! Ja wciąż wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat». Jezus wzruszył się w duchu, rozrzewnił i zapytał: «Gdzieście go położyli?» Odpowiedzieli Mu: «Panie, chodź i zobacz». Jezus zapłakał. A Żydzi rzekli: «Oto jak go miłował». Niektórzy z nich powiedzieli: «Czy Ten, który otworzył oczy niewidomemu, nie mógł sprawić, by on nie umarł?» A Jezus ponownie okazując wzruszenie głębokie przyszedł do grobu. Była to pieczara, a na niej spoczywał kamień. Jezus rzekł: «Usuńcie kamień». Siostra zmarłego, Marta, rzekła do Niego: «Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w grobie». Jezus rzekł do niej: «Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?» Usunięto więc kamień. Jezus wzniósł oczy do góry i rzekł: «Ojcze, dziękuję Ci, żeś Mnie wysłuchał. Ja wiedziałem, że Mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na otaczający Mnie lud to powiedziałem, aby uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał». To powiedziawszy zawołał donośnym głosem: «Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!» I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce powiązane opaskami, a twarz jego była zawinięta chustą. Rzekł do nich Jezus: «Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić». Wielu więc spośród Żydów przybyłych do Marii ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego (J 11, 3-7. 17. 20-27. 33b-45).