Hymn o miłości
Hymn o miłości pochodzi Biblii, z Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian i mówi o wielkości miłości.
Hymn o miłości to pieśń pochwalna i intensywna próba wytłumaczenia, czym jest miłość. Św. Paweł robi to poprzez wyliczenie jej cech. Według autora miłość jest fundamentem i nadaje sens pozostałym charyzmatom.
W pierwszej części Apostoł Paweł przyrównuje miłość do innych wartości. Mówi, że bez miłości nic, a zwłaszcza umiejętności różnorakie, nie są ważne. Również bycie hojnym nic nie znaczy. W drugiej części opisuje miłość i wylicza jej cechy, chwali ją. Ta część Hymnu o miłości często towarzyszy obrządkowi zawarcia małżeństwa w kościele. Większość narzeczonych wybiera ten tekst, ponieważ jest bardzo prawdziwy i chcieliby, aby później opisywał ich małżeństwo.
Św. Paweł nic nie wspomina w swoim hymnie o modlitwie, o adoracji, o medytacji, o liturgii. Mówi, że najważniejsza jest….miłość. Warto w tym miejscu spojrzeć na swoją modlitwę, czy jest wypełniona miłością? Czy nasze życie, działanie jest motywowane miłością?
Wiara, nadzieja, miłość
Poniżej znajduje się pełny Hymn o miłości. Na jego końcu jest bardzo ważne zdanie Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy: największa z nich jest miłość. Jeśliby zapytać, dlaczego w zasadzie miłość jest największa, odpowiedź jest prosta. Miłość nie przemija, wiara i nadzieja w końcu przeminą. Miłość będzie z nami zawsze.
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadł wszelką wiedzę, i miał tak wielką wiarę, iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał,
nic mi nie pomoże.
Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą;
nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa,
które się skończą, choć zniknie dar języków i choć wiedzy [już] nie stanie.
Po części bowiem tylko poznajemy i po części prorokujemy.
Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe.
Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecinne.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [ujrzymy] twarzą w twarz.
Teraz poznaję po części, wtedy zaś będę poznawał tak, jak sam zostałem poznany.
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy: największa z nich [jednak] jest miłość.